W piątek bardzo ważne spotkanie przed Stalą Gorzów. Chomski mówi o przygotowaniach.

Weekendowe ściganie w PGE ekstralidze rozpoczniemy w piątek 5 lipca o godzinie 18:00. To jest mecz, który w sposób szczególny powinien zainteresować kibiców Stali Gorzów, bo to właśnie ich drużyna pod Jasną Górą zmierzy się z Włókniarzem Częstochowa.

W pierwszym meczu rundy zasadniczej Stal Gorzów pokonała u siebie Włókniarza Częstochowę wynikiem 48 42. Najlepszym wówczas zawodnikiem w barwach żółto-niebieskich był Anders Thomsen, który zgromadził 12 punktów i jeden bonus. Z dobrej strony zaprezentowali się również wszyscy pozostali seniorzy gorzowskiej drużyny. Po stronie częstochowskich Lwów opór postawili tylko Leon Madsen, który w sześciu biegach zgromadził 14 punktów oraz Mikkel Michelsen, który w tylu samo biegach zgromadził 10 punktów i jeden bonus. Mimo tego mecz był zacięty do samego końca i rozstrzygnął się dopiero w biegach nominowanych.

Do rewanżu dojdzie już w najbliższy piątek. To będzie walka nie tylko o dwa punkty ligowe, ale także o punkt bonusowy Obie ekipy sąsiadują z sobą w tabeli. Jeżeli Stal Gorzów nie wywiezie spod Jasnej Góry choćby jednego punktu, to Włókniarz Częstochowa awansuje na trzecie miejsce kosztem żółto-niebieskich. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że w barwach Stali wystąpi Jakub Miśkowiak, który rok temu startował jeszcze z lwem na plastronie.

Posłuchaj jak Stanisław Chomski w rozmowie z Telewizją Gorzów opowiada o przygotowaniach do tego ważnego meczu oraz o tym dlaczego w tym tygodniu nie odbędzie się wspólny trening Stalowców. Dalsza część materiału znajduje się pod wideo

W drugim piątkowym meczu GKM Grudziądz zmierzy się z faworyzowaną przed sezonem Spartą Wrocław.  Drużyna z Grudziądza na początku sezonu straciła swojego lidera Jasona Doyle i wydawała się być chłopcem do bicia. Jednak los odwrócił kartę. Grudziądzanie zakontraktowali Michaela Jepsena Jensena, który bardzo dobrze wpisał się w drużynę i natychmiast urósł do roli jednego z liderów. Z kolei Spartanie stracili Taia Woffindenna, który prawdopodobnie w tym roku nie pojawi się już na torze. Mecz rozpocznie się o godzinie 20:30, a jego faworytem zdaje się być GKM Grudziądz.

Niedzielne ściganie rozpocznie się o godzinie 16:30 na Motoarenie w Toruniu. Tam faworyt jest tylko jeden. Rozpędzony Motor Lublin zmierzy się z gospodarzami - Apatorem Toruń. Wszystko wskazuje na to, że Lubelski walec przejedzie się po toruńskich Aniołach inkasując trzy punkty do tabeli, w której jest liderem. Ta porażka może znacząco przybliżyć do strefy spadkowej Apator.

10 runda PGE Ekstraligi zakończy się w Zielonej Górze. Tutaj odbędzie się mecz o wielu podtekstach. W Falubazie Zielona Góra wystąpi aż czterech zawodników Unii Leszno. Wśród nich są Jarosław Hampel, Piotr i Przemysław Pawliccy oraz Krzysztof Sadurski. Naprzeciwko nich stanie drużyna Byków trapiona od początku sezonu kontuzjami, ale w tym meczu już w składzie z Januszem Kołodziejem. Pojedynki Falubazu Zielona Góra i Unii Leszno nazywane są małymi derbami. Tym większego smaku nabierają, jeżeli uświadomimy sobie że ten mecz może decydować o tym która z drużyn opuści Ekstraligę. Początek meczu przy W69 o godzinie 19:15.

Tabela PGE Ekstraligi Żużlowej

Zobacz żużlowe studio Telewizji Gorzów w którym gościli nasi eksperci:

• Ireneusz Maciej Zmora, były prezes Stali Gorzów
• Jarosław Miłkowski, dziennikarz Gazety Lubuskiej i portalu Nasze Miasto Gorzów Wielkopolski
• Przemysław Ciućka, dziennikarz Radia ESKA

Dziękujemy że jesteś z nami